W maju 1943 roku Józef Stalin postanowił rozwiązać Komintern, czyli III Międzynarodówkę. Była to organizacja zrzeszająca partie komunistyczne całego świata. Dzięki jej funkcjonowaniu „pociągający za sznurki” Sowieci mogli kierować działaniami komunistów w różnych zakątkach globu. Nie bez przyczyny partie wchodzące w skład Kominternu były traktowane jako szpiedzy Moskwy. Jednak przebieg II wojny światowej i chęć bliższej współpracy między Zachodem a Związkiem Sowieckim skłoniły Stalina do jego rozwiązania. W ten sposób przywódca ZSRS okazywał swoją „dobrą wolę” wobec Amerykanów i Brytyjczyków, zaznaczając, że światowa rewolucja komunistyczna nie znajduje się już w sferze jego zainteresowań. Jednak wojna w końcu dobiegła końca, a wraz z nią „dobra wola” Stalina…
Scementowanie przyjaźni
W nowej powojennej rzeczywistości świat został podzielony na dwa główne bloki – wschodni pod przywództwem Związku Sowieckiego oraz zachodni, na którego czele stanęły Stany Zjednoczone. Aby zarysowała się przewaga jednego z nich, konieczna była jednolitość zewnętrzna i wewnętrzna danego obozu. Wszyscy członkowie musieli działać wspólnie i w tym samym kierunku. Uzyskanie takiego efektu jest niełatwe, ale możliwe. Warunkiem jest istnienie dyscypliny i kontroli. Sowieci dobrze zdawali sobie z tego sprawę. Nic więc dziwnego, że spodobała im się idea „wskrzeszenia” Kominternu, choć w nieco innej formie. Co ciekawe, ten pomysł nie wyszedł od nich…
Z Jugosławii do Szklarskiej Poręby
Jednym z najbliższych przyjaciół Józefa Stalina był przywódca Jugosławii Josip Broz-Tito. To on zaproponował utworzenie nowej organizacji, która zrzeszałaby partie komunistyczne z całego świata. 22 września 1947 roku w Szklarskiej Porębie spotkali się przedstawiciele komunistycznych partii ZSRS, Jugosławii, Czechosłowacji, Polski, Węgier, Rumunii, Bułgarii, Francji oraz Włoch. Obradom przewodniczył bliski współpracownik Józefa Stalina Andriej Żdanow (niech tę bliskość podkreśla fakt, że dwa lata później córka Stalina wyszła za mąż za syna Żdanowa). Ani Stalin ani Tito nie wzięli udziału w spotkaniu. Sprawę powołania Biura Informacyjnego, które miałoby koordynować działania komunistów przedstawił zaś Władysław Gomułka. Sam nie był gorącym zwolennikiem tej idei, obawiając się, że może to spowodować zbyt daleko idące ograniczenie samodzielności poszczególnych partii. Gomułka nie był odosobniony w tych obawach. Wielu pozostałych uczestników konferencji, poza przedstawicielami ZSRS i Jugosławii, również nie było przekonanych co do zasadności powoływania nowego tworu. Żdanow skonsultował się więc ze Stalinem, który wyraził zgodę na pewne ograniczenia władzy nowego organu. W ten sposób powstało Biuro Informacyjne Partii Komunistycznych i Robotniczych, czyli Kominform.
Belgrad, Bukareszt i nic
Na siedzibę Kominformu wybrano Belgrad, stolicę Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii. Jednak nie trwało to długo. W roku 1948 między Stalinem a Tito wybuchł ogromny konflikt. W jego wyniku Jugosławię wyrzucono z Kominformu i wyizolowano z grona państw bloku wschodniego. Naturalnie, w wyniku tych wydarzeń należało dokonać zmiany siedziby Biura Informacyjnego. Tę wątpliwie dumną rolę przejął Bukareszt, ale to również nie był zbyt długi epizod. Po śmierci Stalina oraz powstaniu Układu Warszawskiego Kominform zlikwidowano w 1956 roku.