
Szykuj się do wojny
Znane łacińskie przysłowie głosi: Si vis pacem, para bellum, czyli Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny. Jednak w przypadku państwa totalitarnego jakim była Rosja Sowiecka, a następnie Związek Sowiecki można powiedzieć, że hasło przywódców z Kremla powinno brzmieć: Chcesz wojny, szykuj się do wojny. Powstanie Armii Czerwonej było pierwszym krokiem Sowietów na drodze podboju Europy i świata oraz rozprzestrzeniania komunizmu na zajętych obszarach.
Od rewolucji do podbojów
Wraz z rewolucją październikową z 1917 roku, władzę nad terytoriami byłego rosyjskiego imperium zaczęli przejmować bolszewicy. Na straży nowego „porządku” postawiona została Czerwona Gwardia, funkcjonująca już od czasu poprzedniej rewolucji – rewolucji lutowej sprzed kilku miesięcy. Nie były to jednak siły zbrojne w pełnym tego słowa znaczeniu, a jedynie organizacja paramilitarna i to licząca sobie zaledwie 200 tysięcy członków. Powstająca Rosja Sowiecka musiała postarać się o więcej, jeśli w ogóle chciała przetrwać rewolucyjny zamęt. Lenin i jego współpracownicy dobrze o tym wiedzieli.
Pierwszym krokiem ku militarnemu wzmocnieniu Rosji była decyzja Rady Komisarzy Ludowych z 28 stycznia 1918 roku. Na jej mocy dotychczasowe oddziały Czerwonej Gwardii przekształcono w Robotniczo-Chłopską Armię Czerwoną (Рабоче-крестьянская Красная армия; RKKA). Była to początkowo formacja ochotnicza, a do tego pozbawiona stopni wojskowych (sytuacja ta nie mogła trwać długo, bo powodowała liczne problemy i zamieszanie). Jednak to nie 28 stycznia, a 23 lutego uznaje się dzień powstania Armii Czerwonej. To właśnie 23 lutego w Związku Sowieckim obchodzono Dzień Armii Czerwonej (od 1946 „Sowieckiej”) i Marynarki Wojennej, a we współczesnej Rosji – Dzień Obrońcy Ojczyzny.
Czemu 23 lutego?
23 lutego 1918 roku rozpoczęło się masowe przyjmowanie ochotników w szeregi nowo powstałej Armii Czerwonej. Sowieckie siły zbrojne rosły w siłę, przede wszystkim liczebną, by już w lipcu 1921 roku osiągnąć stan 2 milionów ludzi. W historii wojny domowej w Rosji, wojny polsko-bolszewickiej, II wojny światowej, jak i innych konfliktów zbrojnych, w które zaangażowany był Związek Sowiecki, Armia Czerwona zapisała się nie tylko jako potężna machina wojenna, która potrafiła zagrozić każdemu przeciwnikowi (przede wszystkim ze względu na liczbę żołnierzy), ale również jako element machiny sowieckiego terroru. Grabieże, morderstwa, gwałty, podpalenia…to często codzienna „aktywność” czerwonoarmistów. Przekonała się o tym między innymi Polska, przez której terytorium sowiecka armia maszerowała kilkakrotnie, zakładając tu również swoje bazy. Mimo tego, że Amia Czerwona została zlikwidowana w 1992 roku, to na rosyjskich czołgach do dziś możemy zobaczyć zawieszone sowieckie flagi, a znakiem rozpoznawczym rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych jest…czerwona gwiazda.