Flat Preloader Icon
Gen. August Fieldorf ps. Nil – nieugięty żołnierz Niepodległej

9/12/2022

Portret mężczyzny w trzech ujęciach

August Fieldorf. Fotografia ze śledztwa w więzieniu MBP. 1950 r. Z Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej

„Ojciec był bardzo prawy. Nie znosił kłamstwa. Był bardzo dzielnym człowiekiem, człowiekiem honoru. Bardzo kochał ojczyznę. Wesoły, szczupły, bardzo przystojny, miał wielkie powodzenie u kobiet”. To słowa Marii Fieldorf-Czarskiej, o swoim ojcu, gen. Auguście Fieldorfie.

Przyszły generał „Nil” przyszedł na świat 20 marca 1895 r. w austriackim wówczas Krakowie. W latach 1914–1917 walczył w szeregach Legionów Polskich, a następnie w armii austro-węgierskiej. Od 1918 r. był członkiem Polskiej Organizacji Wojskowej i żołnierzem Wojska Polskiego. Do roku 1939 dosłużył się stopnia podpułkownika.

Podczas kampanii polskiej dowodził 51. Pułkiem Piechoty Strzelców Kresowych, a po jej zakończeniu przedostał się do Węgier, a stamtąd do Francji. Po porażce Francuzów w walkach z Niemcami, udał się do Wielkiej Brytanii, gdzie wkrótce został pierwszym emisariuszem polskiego rządu i Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych. Na ziemiach polskich sprawował funkcje dowódcze w Związku Walki Zbrojnej, a w latach 1942–1944 stał na czele Kedywu czyli Kierownictwa Dywersji, specjalnej komórki Armii Krajowej, która wsławiła się m.in. likwidacją dowódcy SS i policji na dystrykt warszawski Franza Kutschery. W roku 1944 zaczął tworzyć organizację „NIE” mającą funkcjonować w warunkach okupacji sowieckiej. Walczył również w największym zrywie w okupowanej Europie – powstaniu warszawskim.
7 marca 1945 r. został aresztowany przez NKWD pod fałszywym nazwiskiem Walenty Gdanicki. Sowieci nie zorientowali się kim w rzeczywistości jest aresztant. Został więc potraktowany jak większość sowieckich więźniów – przewieziony do obozu NKWD w Rembertowie i ostatecznie zesłany do łagrów na Uralu. Przebywał w trzech obozach: Bieriozówka, Stupino i Hudiakowo. Do Polski wrócił w październiku 1947 r.

Po kolejnych trzech latach życia pod fałszywym nazwiskiem postanowił się ujawnić, co miało miejsce 3 maja 1950 r. Pół roku później został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Poddany brutalnemu śledztwu, został oskarżony w sfingowanym procesie. Skazano go 16 kwietnia 1952 r. na karę śmierci przez powieszenie. Swojej żonie powiedział: „Pamiętaj, żebyś nie prosiła ich o łaskę! Zabraniam tego”. Wyrok wykonano 24 lutego 1953 r. w więzieniu na warszawskim Mokotowie. Jego jedyna prośba przed śmiercią brzmiała „Proszę powiadomić rodzinę”.

Skip to content