30 listopada 1939 roku, bez wypowiedzenia wojny, Armia Czerwona rozpoczęła atak na Finlandię. Sowiecka propaganda zaznaczała, że to przede wszystkim odpowiedź na fińskie prowokacje i ostrzelanie przez fińskich żołnierzy wsi po sowieckiej stronie granicy. Prawda była jednak inna - to Sowie
Generał Sikorski chciał, by na czele polskich wojsk w Związku Sowieckim stanął generał Stanisław Haller, kuzyn bardziej znanego generała Józefa Hallera. Jednak jesienią 1939 roku trafił on do sowieckiej niewoli i ślad po nim zaginął. Dziś wiemy, że został zamordowany w Zbrodni Katy
Niemen w polskiej historii to nie tylko motyw poetycki, symbol powrotu do "kraju lat dziecinnych". To również arena międzynarodowej polityki. Owszem, arena specyficzna, ale goszcząca niegdyś na swych wodach władców dwóch europejskich mocarstw.
O godzinie 3.15 na Związek Sowiecki spadły pierwsze w tej wojnie bomby i pociski. A za ich wystrzeleniem stał nie kto inny jak dotychczasowy sojusznik Stalina - Niemcy. Wehrmacht przystąpił do realizacji planu "Barbarossa", czyli ataku na Sowietów. W tę letnią noc sojusz dwóch totalitaryzm
25 lat ze swego długiego, trwającego niemal 90 lat życia, spędził na Sybirze: 10 lat za Bajkałem, a kolejnych 15 – w mieście Perm na Uralu. Trafił tam tylko dzięki carskiej „łasce”...
25 marca 1957 r. w Moskwie rządy PRL i ZSRS podpisały umowę o terminie i trybie repatriacji ze Związku Sowieckiego osób narodowości polskiej.