30 listopada 1939 roku, bez wypowiedzenia wojny, Armia Czerwona rozpoczęła atak na Finlandię. Sowiecka propaganda zaznaczała, że to przede wszystkim odpowiedź na fińskie prowokacje i ostrzelanie przez fińskich żołnierzy wsi po sowieckiej stronie granicy. Prawda była jednak inna - to Sowie
11 listopada to w Polsce Narodowe Święto Niepodległości. Obchodzone jest na pamiątkę wydarzenia z 1918 roku, gdy urzędująca w Warszawie Rada Regencyjna przekazała na ręce Józefa Piłsudskiego zwierzchnictwo nad odradzającym się Wojskiem Polskim. Było to możliwe dzięki kilku czynnikom
W maju 1943 roku Józef Stalin postanowił rozwiązać Komintern, czyli III Międzynarodówkę. Była to organizacja zrzeszająca partie komunistyczne całego świata. Dzięki jej funkcjonowaniu "pociągający za sznurki" Sowieci mogli kierować działaniami komunistów w różnych zakątkach globu.
Wojna jeszcze trwała, a Armia Czerwona oczekiwała na przedpolach walczącej Warszawy. Mimo to, nowe, komunistyczne władze Polski przystąpiły do wprowadzania kluczowych reform dla kształtu przyszłej Rzeczpospolitej. Jednym z nieodłącznych haseł komunizmu była wspólnota i kolektywizacja.
18 czerwca 1945 roku w stolicy ZSRS ruszył tzw. proces szesnastu. Na ławie oskarżonych zasiadło, jak nazwa wskazuje, szesnaście osób. Byli to przywódcy Polskiego Państwa Podziemnego, wśród nich ostatni Komendant Główny Armii Krajowej i Komendant Główny organizacji "NIE" gen. Leopold Ok
To właśnie na pamiątkę opisanych wyżej wydarzeń 2 maja obchodzimy jako Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Jak jednak doszło do tego, że "biało-czerwona" miała szansę załopotać nad stolicą III Rzeszy? I czy po upływie tylu lat wiemy dziś wszystko na temat tamtych wydarzeń?