To właśnie na pamiątkę opisanych wyżej wydarzeń 2 maja obchodzimy Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Jak jednak doszło do tego, że „biało-czerwona” miała szansę załopotać nad stolicą III Rzeszy? I czy po upływie tylu lat wiemy dziś wszystko na temat tamtych wydarzeń?
Wiosną 1945 roku wojna w Europie zmierzała już ku końcowi. 2 maja, po kilkunastu dniach walk, skapitulował Berlin. I choć najbardziej fanatyczni niemieccy żołnierze oraz uzbrojeni cywile stawiali dalszy opór w różnych częściach rozpadającej się Rzeszy, to upadek stolicy był dla Niemiec silnym ciosem, a dla atakujących wojsk – sukcesem militarnym i politycznym. Miasto zostało zdobyte przez Armię Czerwoną oraz 1. Armię Wojska Polskiego. Dla Polaków, którzy od pierwszego dnia wojny zmagali się z hitlerowskim terrorem, był to moment wyjątkowy. Niestety, radość i duma została przyćmiona przez fakt, że głównymi triumfatorami byli Sowieci, którzy 6 lat wcześniej wspólnie z Niemcami doprowadzili do wybuchu wojny i zajęli ponad połowę terytorium Polski. Mimo to, widok biało-czerwonej flagi, która o świcie 2 maja załopotała na berlińskiej Kolumnie Zwycięstwa, musiał mieć ogromne znaczenie dla polskich żołnierzy.
Jednak, jak to już w historii bywa, wersji tego wydarzenia istnieje wiele. Według jednej z nich „biało-czerwoną” nad Berlinem rzeczywiście zawiesili polscy żołnierze, ale nie ci, o których zwykle się mówi. Druga zakłada, że wcześniej polska flaga pojawiła się również na Reichstagu. Ale i tutaj relacje nie są spójne, a istotne nieścisłości skłaniają do wielu pytań. Czy w wyniku tego wydarzenia doszło do rękoczynów między polskimi żołnierzami, a będącymi świadkami zawieszenia flagi czerwonoarmistami? A może prawdą jest, że nie doszło do bójki, ale sowieccy żołnierze zdradziecko zastrzelili polskich śmiałków? Jeśli tak, to czy oddali strzały do żołnierzy, którzy właśnie zawieszali flagę, czy rozstrzelali ich dopiero po wcześniejszym schwytaniu i rozbrojeniu? Pytania wciąż się mnożą, a odpowiedzi brakuje.
Czy kiedyś dowiemy się, jak tak naprawdę wyglądał 2 maja 1945 roku w Berlinie? Obecnie wydaje się to mało prawdopodobne, tym bardziej, że uczestników i świadków tych wydarzeń jest coraz mniej. Być może już na zawsze pozostanie to niewyjaśnioną kartą w dziejach wojny…