Data 11 listopada 1918 r. jako dzień odzyskania niepodległości przez Polskę jest datą symboliczną. Dokładnie tego dnia w wagonie w lesie Compiègne zawarty został rozejm kończący I wojnę światową. Jednak walka o istnienie państwa polskiego jeszcze się wówczas nie zakończyła. Ale to wydarzenia z czasów I wojny światowej i wysiłek samych Polaków sprawiły, że kwestia niepodległości Polski zaczęła być w Europie dyskutowana. Udało się. Na świętowanie 11 listopada jako dnia odzyskania niepodległości, datę kojarzącą się z końcem wojny, przystali wszyscy uczestnicy ówczesnego życia politycznego w Polsce.
Od 1937 r. ten listopadowy dzień jest świętem państwowym. Obchodzili je również deportowani Polacy. Krystyna Świrniak, wywieziona razem z rodzeństwem, mamą i dziadkami 13 kwietnia 1940 r. z Kruszewa (woj. białostockie) do Kaczyr nad Irtyszem (obłast Pawłodarska), miała wówczas zaledwie dziewięć lat. Syberyjskie Święto Niepodległości zapamiętała na zawsze: „Mama – patriotka, nauczycielka z zawodu – uczyła tam dzieci i młodzież naszej historii. Na „nocne Polaków rozmowy” przychodzili 16-17-latkowie. Pamiętam, jak zorganizowała obchody święta 11 listopada 1941 r. Zachowały się nawet zdjęcia. Zawieszamy kilim na ziemiance, na nim umieszczamy krzyż i orła w koronie. Są dwie biało-czerwone chorągiewki. Jest postać w bieli, z koroną na głowie, symbolizująca Polskę (nasza 18-letnia wówczas, piękna koleżanka Zosia z rozpuszczonymi długimi włosami i owinięta pewnie prześcieradłem). Na samą myśl o tym jeszcze teraz mam łzy w oczach. Pani Załuska siedzi w pierwszym rzędzie, z orzełkiem w koronie w berecie, obok moja babcia, dalej stoją dzieci. Wielki mróz, wszyscy już w walonkach. Pod bokiem enkawudzistów zrobiliśmy manifestację z okazji naszego święta niepodległości (…)”.
Od 1945 do 1989 r. dzień odzyskania niepodległości nie był obchodzony – w komunistycznym państwie nie było na to miejsca. Ale od ponad 30 już lat ponownie wspominamy czas, kiedy odzyskaliśmy nasze państwo.
Na zdjęciu: Edmunda Załuska – „mąż” zaufania (pośrodku w berecie z orłem w dwurzędowym płaszczu), Zofia Mojsiejuk (w koronie, symbolizuje Polskę), Longin Glijer (ostatni rząd, III od lewej), pani Markowska (ostatni rząd, I od lewej), Weronika Świrniak (ostatni rząd, II od lewej), Stanisława Bojkowska (pod godłem z lewej strony), obok Krystyna Świrniak, Roman Szablowski (trzeci rząd, II od lewej). Fotografia w zbiorach Muzeum Pamięci Sybiru.