Flat Preloader Icon
Logo Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku
Logo Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku
Logo Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku

Pokaż więcej wyników

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
">
">
Logo Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku
Logo Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku
Logo Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku

Pokaż więcej wyników

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
">
">
1.08.1944. Sybiracy w Powstaniu Warszawskim

1/08/1944

Kamienna tablica - Powstanie Warszawskie

Tablica upamiętniająca żołnierzy 3. Dywizji Piechoty im. Romualda Traugutta przy Alejach Jerozolimskich w Warszawie. Fot. T. Danilecki

Właściwie należałoby zacząć od tego, że wielu powstańców warszawskich świetnie wiedziało, czym jest Sybir. „Mój ojciec był na Sybirze za cara” – mówił Mieczysław Cielecki „Wiatr” (strz. kompania saperów, Pułk „Baszta”). Dziadkowie st. strz. Kazimierza Grabczyńskiego „Janosika” (II pluton, oddział osłony Kwatery Głównej Okręgu Warszawa AK) zostali zesłani za udział w powstaniu styczniowym, więc jego matka urodziła się w Jakucji, a do szkoły chodziła w Irkucku.

Czy osoby z takim rodowodem mogły w sierpniu 1944 r. stać biernie? „Odkąd sięgnę pamięcią, we wszystkich pokoleniach moi przodkowie walczyli za Polskę. Pierwszy zginął w bitwie w powstaniu listopadowym, następny walczył w powstaniu styczniowym, został wywieziony na Sybir, z nim razem poszła jego żona, wrócił w 1916 r. i po trzech miesiącach, niestety, umarł na serce…” – wspominała Ewa Orzechowska „Ewa” (w powstaniu łączniczka kanałowa).

Ale w Powstaniu Warszawskim walczyli nie tylko potomkowie Sybiraków, ale też rodziny tych, którzy przebywali właśnie w dalekiej tajdze czy stepie i sami Sybiracy. Jak to możliwe?

Otóż we wrześniu 1944 r. do walczącej stolicy dotarli żołnierze 1. Armii Wojska Polskiego – „berlingowcy”. Po zajęciu warszawskiej Pragi stanęli na brzegu Wisły patrząc na krwawiące miasto. 15 września gen. Zygmunt Berling otrzymał od sowieckiego dowództwa rozkaz przygotowania desantu. W nocy pierwsze oddziały sforsowały Wisłę. Przeprawa była ciężka i okupiona dużymi stratami, cel został jednak osiągnięty – uchwycono tzw. przyczółek czerniakowski, a 18 września także przyczółek na Żoliborzu.

Na przyczółku czerniakowskim „berlingowcy” połączyli się z powstańcami i walczyli ramię w ramię przez kilka dni. 21 września rozpoczął się kontratak niemiecki. W nocy z 22 na 23 września „berlingowcy” wraz z częścią powstańców ewakuowali się przez Wisłę. W walkach na przyczółkach warszawskich zginęło niemal 3 tys. „berlingowców”. Za walki w Powstaniu Warszawskim wielu z nich został odznaczonych. Cóż, że przez sowieckie dowództwo…

Jest jeszcze jeden wątek: większość członków zbrojnego podziemia, którzy zostali aresztowani przez Sowietów od października aż do wiosny 1945 r., została wywieziona do łagrów, na Sybir. Było wśród nich wielu warszawskich powstańców.

Data publikacji:
Skip to content