Ostatnie tygodnie II wojny światowej w Europie, ostatnie, ale jakże decydujące starcia, a zarazem kolejne ofiary. Nad ranem 16 kwietnia 1945 roku ruszyła operacja forsowania Odry, w której udział wzięli żołnierze 1. Armii Wojska Polskiego. Wśród polskich jednostek obecna była m.in. 1. Dywizja Piechoty, która półtora roku wcześniej została skierowana do walk pod Lenino. Wśród polskich żołnierzy nie brakowało Sybiraków, którzy w latach 1939-1941 trafili na bezkresne obszary Związku Sowieckiego jako deportowani, łagiernicy, czy przymusowo wcieleni do Armii Czerwonej. Kiedyś traktowani jako „wrogowie ludu”, teraz musieli walczyć ramię w ramię z Sowietami. To nie było dla nich łatwe doświadczenie. Wiedzieli jednak, że muszą to przetrwać. Szli na zachód i walczyli z myślą o wolnej Polsce i własnej wolności, tak jak ich koledzy, którzy pod dowództwem generała Andersa toczyli boje we Włoszech.
Forsowanie Odry było preludium do ostatecznego szturmu na Berlin, który zakończył się zdobyciem miasta 2 maja 1945 roku oraz kapitulacją III Rzeszy, która weszła w życie 8 maja.