– Bóg patrzy w moje serce. Widzi i zna moje intencje oraz zamiary, które są czyste i rzetelne. Jedynym moim celem jest wolna, sprawiedliwa i wielka Polska – mówił do żołnierzy Armii Andersa w Buzułuku.
Urodzony 20 maja 1881 r. Władysław Sikorski karierę wojskową zaczynał w armii austriackiej. Szybko zaangażował się w działalność niepodległościową. Był współzałożycielem tajnego Związku Walki Czynnej, później zaś prezesem powołanego przez ZWC Związku Strzeleckiego. Po wybuchu I wojny światowej został szefem departamentu wojskowego w powołanym za zgodą władz austriackich Naczelnym Komitecie Narodowym, pod którego patronatem powstawać zaczęły Legiony Polskie. Z tych czasów datuje się jego konflikt z Józefem Piłsudskim, który tak bardzo wpłynął na późniejsze losy Sikorskiego.
Po odzyskaniu niepodległości kariera przyszłego szefa rządu emigracyjnego rozwijała się aż do zamachu majowego. Bohater wojny polsko-bolszewickiej i niekwestionowany autorytet w sprawach wojskowych, przez pół roku sprawował urząd premiera, później zaś objął resort wojskowy w rządzie Władysława Grabskiego. Po objęciu władzy przez Piłsudskiego, Sikorski został rychło odsunięty zarówno od spraw publicznych, jak i od funkcji w armii. Do polityki powrócił dopiero po klęsce wrześniowej.
Jego polityka jako pierwszego premiera polskiego rządu na uchodźstwie budziła wiele sprzecznych opinii. Wśród emigracji polskiej miał zarówno bezkrytycznych zwolenników, jak i zaprzysięgłych wrogów. W pamięci Sybiraków zapisał się jednak przede wszystkim jako sygnatariusz tzw. układu Sikorski-Majski. Układ pozwolił utworzyć w ZSRS armię polską dowodzoną przez gen. Andersa i w ten sposób ocalić tysiące Polaków, rozrzuconych po łagrach i kołchozach sowieckiego Sybiru.
Zginął 4 lipca 1943 r. w niewyjaśnionych okolicznościach w katastrofie lotniczej w Gibraltarze, wracając z inspekcji sił Armii Polskiej na Bliskim Wschodzie.