Ranek 1 września powitał nas rykiem motorów nisko lecącego samolotu. Nie była nawet szósta, jak ludzie powybiegali z domów. Niektórzy zaklinali się, że widzieli na skrzydłach czarne krzyże.
Wojna jeszcze trwała, a Armia Czerwona oczekiwała na przedpolach walczącej Warszawy. Mimo to, nowe, komunistyczne władze Polski przystąpiły do wprowadzania kluczowych reform dla kształtu przyszłej Rzeczpospolitej. Jednym z nieodłącznych haseł komunizmu była wspólnota i kolektywizacja.