Niemal całe swoje kapłańskie życie spędził w Kazachstanie, dokąd trafił jako zesłaniec. Nawet kiedy mógł wrócić do Polski, zdecydował się zostać ze swoimi wiernymi.
25 lat ze swego długiego, trwającego niemal 90 lat życia, spędził na Sybirze: 10 lat za Bajkałem, a kolejnych 15 – w mieście Perm na Uralu. Trafił tam tylko dzięki carskiej „łasce”...