W maju 1943 roku Józef Stalin postanowił rozwiązać Komintern, czyli III Międzynarodówkę. Była to organizacja zrzeszająca partie komunistyczne całego świata. Dzięki jej funkcjonowaniu "pociągający za sznurki" Sowieci mogli kierować działaniami komunistów w różnych zakątkach globu.
Niemal całe swoje kapłańskie życie spędził w Kazachstanie, dokąd trafił jako zesłaniec. Nawet kiedy mógł wrócić do Polski, zdecydował się zostać ze swoimi wiernymi.
Ten syn zubożałego szlachcica, urodził się 24 września 1842 r. w Złotorii, leżącej niedaleko Tykocina na Podlasiu. Mając zaledwie nieco ponad dwadzieścia lat, wziął udział w Powstaniu Styczniowym
18 marca 1921 r. w Rydze podpisany został traktat kończący wojnę polsko-bolszewicką (tzw. traktat ryski).
W nocy z 6 na 7 lipca 1866 r., 5 tysięcy kilometrów na wschód od Ojczyzny, grupa powstańców styczniowych zesłanych nad Bajkał do prac katorżniczych wznieciła bunt
Choć od wybuchu Powstania Styczniowego minęło już 160 lat, bieżąca rzeczywistość nie pozwala nam myśleć o nim tylko jako o wydarzeniu z przeszłości.