Flat Preloader Icon
Logo Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku
Logo Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku
Logo Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku

Pokaż więcej wyników

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
">
">
Logo Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku
Logo Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku
Logo Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku

Pokaż więcej wyników

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
">
">
18 czerwca 1945 roku w stolicy ZSRS ruszył tzw. proces szesnastu. Na ławie oskarżonych zasiadło, jak nazwa wskazuje, szesnaście osób. Byli to przywódcy Polskiego Państwa Podziemnego, wśród nich ostatni Komendant Główny Armii Krajowej i Komendant Główny organizacji "NIE" gen. Leopold Ok
To właśnie na pamiątkę opisanych wyżej wydarzeń 2 maja  obchodzimy jako Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Jak jednak doszło do tego, że "biało-czerwona" miała szansę załopotać nad stolicą III Rzeszy? I czy po upływie tylu lat wiemy dziś  wszystko na temat tamtych wydarzeń? 
Ostatnia bitwa na froncie włoskim, którą stoczyli polscy żołnierze. Ostatnia bitwa 2. Korpusu Polskiego w Italii. Po ciężkich walkach toczonych w północnej części Półwyspu Apenińskiego polscy żołnierze zwycięsko wkroczyli do Bolonii. Mieszkańcy miasta witali ich kwiatami i radosnym
Ostatnie tygodnie II wojny światowej w Europie, ostatnie, ale jakże decydujące starcia, a zarazem kolejne ofiary. Nad ranem 16 kwietnia 1945 roku ruszyła operacja forsowania Odry, w której udział wzięli żołnierze 1. Armii Wojska Polskiego. Wśród polskich jednostek obecna była m.in.  1.
Szymon Konarski: Miał 31 lat, kiedy 27 lutego 1839 r., z wyroku carskiego sądu, został rozstrzelany, potajemnie pochowany w Wilnie, a jego grób stratowano końmi, żeby nikt nie mógł go odnaleźć. A jednak już kilka miesięcy później miejsce pochówku zostało odnalezione, ciało potajemni
Przez kilkadziesiąt powojennych lat rodziny nazywały ofiary Obławy „zaginionymi”, ponieważ nie znały ich losów. Wielu sądziło, że wywieziono ich na Sybir, i że kiedyś jeszcze wrócą. Dopiero w 2011 r. Nikita Pietrow, badacz z (nielegalnego dziś) rosyjskiego Stowarzyszenia „Memoria
Skip to content