Gdyby w 1945 r. był już obchodzony Dzień Dziecka, to szczególny powód do świętowania miałaby grupka dzieci, które właśnie 1 czerwca 1945 r. przyjechały do Białegostoku z Karakulina – wsi leżącej pod Uralem.
Helena Grodecka-Możdżeniowa, była jedną z około 90 tys. ofiar trzeciej wielkiej deportacji, która rozpoczęła się 29 czerwca 1940 r. Większość wywiezionych stanowili uciekinierzy spod okupacji niemieckiej, przeważnie Żydzi. Polaków było około 11 proc.
Zmarł na Syberii podczas jednej z ekspedycji naukowych 7 lipca 1892 r. (według kalendarza juliańskiego - 25 czerwca).