Niemen w polskiej historii to nie tylko motyw poetycki, symbol powrotu do "kraju lat dziecinnych". To również arena międzynarodowej polityki. Owszem, arena specyficzna, ale goszcząca niegdyś na swych wodach władców dwóch europejskich mocarstw.
Przez kilkadziesiąt powojennych lat rodziny nazywały ofiary Obławy „zaginionymi”, ponieważ nie znały ich losów. Wielu sądziło, że wywieziono ich na Sybir, i że kiedyś jeszcze wrócą. Dopiero w 2011 r. Nikita Pietrow, badacz z (nielegalnego dziś) rosyjskiego Stowarzyszenia „Memoria
23 lipca 1920 roku do japońskiej Tsurugi dotarł pierwszy statek z Władywostoku z polskimi dziećmi ewakuowanymi z Syberii. Do 1922 roku do Kraju Kwitnącej Wiśni dotarło łącznie ponad 700 dzieciaków. Ich pierwszymi przystankami były miasta Tsuruga i Osaka.