Był czas, kiedy w Związku Sowieckim Polacy masowo tracili życie tylko z powodu swojego pochodzenia i nazwiska. Jednym z elementów „Wielkiego terroru”, rozpętanego przez Stalina w latach 1937–1938, była tzw. „operacja polska”, w ramach której funkcjonariusze NKWD, pod zarzutem szpieg
31 maja 1935 r. około godz. 6 rano do Wilna przybył specjalny pociąg, który przywiózł urnę z sercem marszałka Józefa Piłsudskiego
Wojna polsko-bolszewicka wybuchła 14 lutego 1919 r. Miejscem pierwszej konfrontacji było miasteczko Mosty nieopodal Szczuczyna na Grodzieńszczyźnie, gdzie oddziały Wojska Polskiego powstrzymały marsz Armii Czerwonej.
31 października 1906 r. Marian Malinowski wyruszył, jak to sam określił, „w podróż w niewiadome na rządowy koszt”.
Zmarł na Syberii podczas jednej z ekspedycji naukowych 7 lipca 1892 r. (według kalendarza juliańskiego - 25 czerwca).
Choć od wybuchu Powstania Styczniowego minęło już 160 lat, bieżąca rzeczywistość nie pozwala nam myśleć o nim tylko jako o wydarzeniu z przeszłości.