„Wiosna” – pod takim kryptonimem Sowieci przeprowadzili w 1948 r. operację masowych wysiedleń z zaanektowanego po II wojnie światowej terytorium Litwy.
Dokładnie 39 dni po agresji Niemiec na Związek Sowiecki, w Londynie gen. Władysław Sikorski i sowiecki ambasador Iwan Majski podpisali układ przywracający stosunki dyplomatyczne między Rzeczpospolitą Polską a ZSRS.
Był czas, kiedy w Związku Sowieckim Polacy masowo tracili życie tylko z powodu swojego pochodzenia i nazwiska. Jednym z elementów „Wielkiego terroru”, rozpętanego przez Stalina w latach 1937–1938, była tzw. „operacja polska”, w ramach której funkcjonariusze NKWD, pod zarzutem szpieg
4 lipca 1928 r. na Politechnice Warszawskiej odbył się Zjazd Założycielski Związku Sybiraków.
W nocy z 6 na 7 lipca 1866 r., 5 tysięcy kilometrów na wschód od Ojczyzny, grupa powstańców styczniowych zesłanych nad Bajkał do prac katorżniczych wznieciła bunt
Choć od wybuchu Powstania Styczniowego minęło już 160 lat, bieżąca rzeczywistość nie pozwala nam myśleć o nim tylko jako o wydarzeniu z przeszłości.