5 kwietnia 1940 roku obóz w Starobielsku opuściła pierwsza grupa jeńców. Proces ten powtarzał się aż do 12 maja, a sytuacja za każdym razem wyglądała niemal identycznie. Najpierw NKWD ogłaszało listę osób, które miały opuścić mury obozu. Następnie spakowani jeńcy byli transport
Rok 1794 był dla Rzeczpospolitej Obojga Narodów schyłkiem istnienia. Państwo było już mocno okrojone po dwóch rozbiorach i równie mocno uzależnione od państw ościennych, przede wszystkim Rosji. W kraju stacjonowały oddziały wojsk carskich, upadały banki, a ceny rosły. Wydawało się,
Wczesnym rankiem 10 lutego 1940 roku w wielu tysiącach domów znajdujących się na Kresach Wschodnich i części Polski centralnej rozległo się głośne pukanie do drzwi. Rozpoczynała się właśnie pierwsza z czterech akcji deportacyjnych organizowanych i przeprowadzanych przez Sowietów. Ich
"Żył długo, bo 100 lat bez mała, a do końca życia zachował świeżość umysłu i zdolność do pracy naukowej"
Helena Grodecka-Możdżeniowa, była jedną z około 90 tys. ofiar trzeciej wielkiej deportacji, która rozpoczęła się 29 czerwca 1940 r. Większość wywiezionych stanowili uciekinierzy spod okupacji niemieckiej, przeważnie Żydzi. Polaków było około 11 proc.
13 kwietnia nad ranem, 82 lata temu, do drzwi domów ponad 60 tys. mieszkańców wschodniej Polski zaczęli walić kolbami żołnierze NKWD. Kazali im szybko się pakować i ładować do bydlęcych wagonów.