5 kwietnia 1940 roku obóz w Starobielsku opuściła pierwsza grupa jeńców. Proces ten powtarzał się aż do 12 maja, a sytuacja za każdym razem wyglądała niemal identycznie. Najpierw NKWD ogłaszało listę osób, które miały opuścić mury obozu. Następnie spakowani jeńcy byli transport
Wczesnym rankiem 10 lutego 1940 roku w wielu tysiącach domów znajdujących się na Kresach Wschodnich i części Polski centralnej rozległo się głośne pukanie do drzwi. Rozpoczynała się właśnie pierwsza z czterech akcji deportacyjnych organizowanych i przeprowadzanych przez Sowietów. Ich
12 maja 1970 r. na emigracji w Londynie zmarł generał Władysław Anders – Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych w latach 1944-1945.
24 marca 1942 r. rozpoczął się pierwszy etap ewakuacji żołnierzy tzw. Armii Andersa ze Związku Sowieckiego do Persji. Łącznie ewakuowano około 78 tys. zesłańców, którzy wstąpili do polskiego wojska oraz 37 tys. cywilów, w tym około 18 tys. polskich dzieci.
Helena Grodecka-Możdżeniowa, była jedną z około 90 tys. ofiar trzeciej wielkiej deportacji, która rozpoczęła się 29 czerwca 1940 r. Większość wywiezionych stanowili uciekinierzy spod okupacji niemieckiej, przeważnie Żydzi. Polaków było około 11 proc.
13 kwietnia nad ranem, 82 lata temu, do drzwi domów ponad 60 tys. mieszkańców wschodniej Polski zaczęli walić kolbami żołnierze NKWD. Kazali im szybko się pakować i ładować do bydlęcych wagonów.