Mówiąc o bitwie warszawskiej z 1920 roku zwykle myślimy o 15 sierpnia. Tego dnia bowiem obchodzimy jej rocznicę. Jednak w rzeczywistości sytuacja latem 1920 roku była znacznie bardziej skomplikowana, a sama bitwa trwała znacznie dłużej niż jeden dzień.
Na Warszawę!
Front Zachodni Armii
25 lat ze swego długiego, trwającego niemal 90 lat życia, spędził na Sybirze: 10 lat za Bajkałem, a kolejnych 15 – w mieście Perm na Uralu. Trafił tam tylko dzięki carskiej „łasce”...
Ten syn zubożałego szlachcica, urodził się 24 września 1842 r. w Złotorii, leżącej niedaleko Tykocina na Podlasiu. Mając zaledwie nieco ponad dwadzieścia lat, wziął udział w Powstaniu Styczniowym
25 marca 1957 r. w Moskwie rządy PRL i ZSRS podpisały umowę o terminie i trybie repatriacji ze Związku Sowieckiego osób narodowości polskiej.
Był czas, kiedy w Związku Sowieckim Polacy masowo tracili życie tylko z powodu swojego pochodzenia i nazwiska. Jednym z elementów „Wielkiego terroru”, rozpętanego przez Stalina w latach 1937–1938, była tzw. „operacja polska”, w ramach której funkcjonariusze NKWD, pod zarzutem szpieg
23 lipca 1920 roku do japońskiej Tsurugi dotarł pierwszy statek z Władywostoku z polskimi dziećmi ewakuowanymi z Syberii. Do 1922 roku do Kraju Kwitnącej Wiśni dotarło łącznie ponad 700 dzieciaków. Ich pierwszymi przystankami były miasta Tsuruga i Osaka.