Ten syn zubożałego szlachcica, urodził się 24 września 1842 r. w Złotorii, leżącej niedaleko Tykocina na Podlasiu. Mając zaledwie nieco ponad dwadzieścia lat, wziął udział w Powstaniu Styczniowym
11 listopada 1918 r. to data symboliczna. Tego dnia w wagonie w lesie Compiègne zawarty został rozejm kończący I wojnę światową.
12 sierpnia 1941 r. władze Związku Sowieckiego udzieliły „amnestii” setkom tysięcy deportowanych na Sybir Polaków.
25 czerwca 1941 r. zaczął się w Białymstoku tragicznie i równie tragicznie się skończył. I choć cała końcówka czerwca była dramatyczna, była to zaledwie zapowiedź równie strasznego lipca.
W nocy z 6 na 7 lipca 1866 r., 5 tysięcy kilometrów na wschód od Ojczyzny, grupa powstańców styczniowych zesłanych nad Bajkał do prac katorżniczych wznieciła bunt
Choć od wybuchu Powstania Styczniowego minęło już 160 lat, bieżąca rzeczywistość nie pozwala nam myśleć o nim tylko jako o wydarzeniu z przeszłości.