Krysia Jaworowska w momencie wywózki miała 1,5 roku. Wraz z rodzicami: Józefem i Olgą oraz stryjem została deportowana 20 czerwca 1941 r. z Zaścianek k. Białegostoku. Józef Jaworowski przed wojną pracował w policji, rodzinę uznano więc za wrogów sowieckiej władzy. Dziewczynka nie przeżyła trudów podróży. Zmarła podczas transportu, prawdopodobnie w sierpniu 1941 r. Na odwrocie fotografii znajduje się odręczna adnotacja: „Krysia nie żyje pochowano na Syberii Ałtajski Kraj, Bijsk 1941 r.”
Jaworowscy początkowo przebywali w Elekmonarze, pracując w miejscowej cegielni. Następnie trafili do Ojrot-Tury (obecnie Gornoałtajsk) w Kraju Ałtajskim. W 1942 r. Olga urodziła syna Sławomira. Rok później Józef wstąpił do tworzącej się 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Uczestniczył w walkach pod Lenino, gdzie został ciężko ranny. W 1944 r. powrócił do Ojrot-Tury. Do Polski rodzina wróciła w 1946 r.
Fot. Zbiory Muzeum Pamięci Sybiru