Flat Preloader Icon
Maria Prejzner z dziećmi, Lebiażka, Kraj Ałtajski

3/10/2022

Na zdjęciu są od lewej strony: chłopiec z jasnymi włosami, w środku kobieta, z prawej strony dziewczynka z warkoczem owiniętym wokół głowyRodzina Prejznerów została deportowana 10 lutego 1940 r. z leśniczówki Ponikła w Nadleśnictwie Białystok. Trafiła do posiołka Złota Górka w rejonie tajszeckim w obwodzie irkuckim. Wywieziono Henryka Prejznera z żoną Marią z d. Bakun, córką Ireną i synem Andrzejem. Henryk, z zawodu leśnik, początkowo pracował w tajdze przy wycince drzew, ich załadunku do wagonów i spławianiu rzeką. Po kilku miesiącach został pomocnikiem rosyjskiego leśniczego przy administrowaniu jego rewiru. Po ogłoszeniu amnestii rodzina przemieściła się w okolice Barnaułu. W 1942 r. Maria z dziećmi osiedliła się we wsi Lebiażka, natomiast Henryk wstąpił do tworzącej się Armii gen. Andersa. Starał się też o wyjazd wraz z armią żony i dzieci. Dokumenty do opuszczenia ZSRS miał dostarczyć do Lebiażki pewien kapral, ale po drodze sprzedał je innej rodzinie. Maria z dziećmi została w ZSRS, a Henryk wyruszył z wojskiem. Na odwrocie fotografii wykonanej w Lebiażce w 1944 r. widnieje dedykacja: „Kochanemu Tatusiowi na pamiątkę naszej rozłąki: Jędruś Irusia Maryśka”. Rodzina ponownie spotkała się 14 listopada 1947 r. Dzień ten wspominała Irena Prejzner: “W listopadzie 1947 r. wrócił Tatuś z wojennej tułaczki. Dzień po powrocie spędzamy z Tatusiem leżąc i tuląc się do jego mocnych, ciepłych ramion”.

Zobacz też:

Skip to content