Ku wytęsknionej Ojczyźnie
Wojciech Marciniak: Przeprowadzone w czterech turach w latach 1940-1941 deportacje obywateli polskich w głąb ZSRR miały cechy czystki etnicznej. Poprzez wywózki stalinowski reżim realizował plan usunięcia z „Zachodniej Ukrainy” i „Zachodniej Białorusi” ludności polskiej i sowietyzację tych obszarów.
Ci, którzy „siedzieli” i ci, którzy pilnowali. Pamięć o ofiarach i oprawcach we współczesnej Rosji
Elena Raczewa: Głowę Stalina znaleziono w ogrodzie. Ze złamanym czubkiem nosa, z pęknięciem przez cały policzek, z na wpół wytartym wąsem. Głowa ta była ustawiona przy wejściu do miejscowej szkoły. Każdy, kto tam wchodził, musiał zdjąć przed nią czapkę i powiedzieć: „Dzień dobry”.
Fotoreportaż: Workutłag
Tomasz Kizny: Na Workutę przyjechałem w maju 1990 r. chyba jako jeden z pierwszych obcokrajowców, który dotarł w te rejony ZSRR. Pierwszy z własnej woli…
Jak Polacy budowali Syberię
Adam Hlebowicz: Ogromnej większości Polaków słowa: Syberia, Sybir słusznie kojarzą się z represjami za działalność niepodległościową naszych rodaków. Jednak Syberia to też miejsce realizacji wielu karier.
Siedemdziesiąt lat od wydania „Innego Świata” Gustawa Herlinga: świadectwa z archiwum
Marta Herling: W archiwum Gustawa Herlinga zachował się list do Ostapa Ortwina, który został przez niego napisany z łagru w Jercewie w obwodzie archangielskim. Nie posiada daty, ale powstał zimą 1940 r.
Stół polskiego ziemianina zesłanego na Syberię w XIX w.
Wiesław Caban: Zesłani na Sybir polscy ziemianie nie zostawili wielu informacji na temat posiłków, które tam spożywali. Nie chcieli martwić najbliższych swoją trudną sytuacją materialną i mieli wyrzuty sumienia, że spiskując, czy walcząc w powstaniu styczniowym, narazili ich na utratę majątków i ogrom innych cierpień.
Fotoreportaż: Wędrówka śladami Ferdynanda Ossendowskiego po pograniczu rosyjsko-mongolskim i Republice Tuwa
Piotr Malczewski: Wraz z Witoldem Michałowskim, biografem Ferdynanda Ossendowskiego, podróżowaliśmy w 2000 r. przez Kraj Urianchajski, czyli dzisiejszą Republikę Tuwa, za „przewodnika” mając oryginalny dziennik wielkiego podróżnika.
Historia jednej fotografii i polskiego zesłańca. Rzecz o Polaku, który się „zsybiraczył”
Eugeniusz Niebelski: Nazywał się Wiktor Mikulicz, wyglądał na starość jak typowy Sybirak – z obfitą, czarno-siwą brodą i miną tubylca. Na odwrocie fotografii było napisane po rosyjsku m.in.: uczestnik powstania w Polsce w 1863 i na trakcie okołobajkalskim w 1866 r. Dla mnie było to wtedy zaskoczenie totalne.
Fotoreportaż: Droga krzyżowa w Spassku
Elżbieta Dziuk-Renik: Cmentarz w Spassku pod Karagandą w Kazachstanie. To trudne miejsce dla fotografika. Tu grzebano zmarłych więźniów specjalnego obozu NKWD; początkowo obozu jeńców wojennych, a po II wojnie światowej – obozu pracy przymusowej dla więźniów politycznych. Obóz był jednym z łagrów zespołu o nazwie Karagandyjski Karny Obóz Pracy (Karłag). Tym samym był częścią stalinowskiego systemu obozów pracy.